Przy kontroli konkretnej najczęściej stwierdzenie niekonstytucyjności obowiązuje jedynie w danej sprawie. Przy kontroli abstrakcyjnej niekonstytucyjna norma prawna usuwana jest z systemu prawnego. W większości krajów orzeczenie sądu konstytucyjnego jest ostateczne, choć w niektórych możliwej jest przegłosowanie orzeczenia przez
Od 20 marca 2018 r. obowiązuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że art. 491 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych w zakresie, w jakim dotyczy sytuacji, w których uczynienie zadość przesłance samodzielności lokalu wymaga wykonania robót adaptacyjnych, jest niezgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Kwestionowane przepisy Sąd pytający wskazuje, iż w skutek kolejnych zmian w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych, będących wynikiem zarówno uchwalanych przez Parlament nowelizacji, jak i działalności orzeczniczej Trybunału Konstytucyjnego, powstała zasadnicza wątpliwość, jaki jest wzajemny stosunek pomiędzy art. 49 i 491 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych (dalej: Art. 491 stanowi, iż osoba uprawniona do żądania ustanowienia odrębnej własności lokalu, w razie bezczynności spółdzielni, może zdaniem sądu pytającego wystąpić do sądu z powództwem na podstawie art. 64 Kodeksu cywilnego w związku z art. 1047 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego. W ocenie sądu pytającego, kwestionowany przepis w rozumieniu, jakie nadało mu orzecznictwo Sądu Najwyższego, pozostaje w sprzeczności z konstytucyjną zasadą poprawnej legislacji. Nie zawsze bowiem jest możliwa przymusowa realizacja żądania zawarcia przez spółdzielnię mieszkaniową umowy o ustanowienie odrębnej własności lokalu, np. gdy w uchwale zarządu nie został określony odrębny przedmiot własności albo gdy konieczne jest podjęcie innych działań zmierzających do wydzielenia lokalu. Kwestionowany przepis w ocenie sądu pytającego, przewiduje również mechanizm nieadekwatny dla realizacji celu, jakim jest umożliwienie uwłaszczenia. W pewnych sytuacjach pozbawia on osoby uprawnione do nabycia odrębnej własności lokalu możliwości sądowego dochodzenia roszczeń, przez co narusza również art. 45 ust. 1 Konstytucji. Rozstrzygnięcie Trybunału Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 491 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych w zakresie, w jakim dotyczy sytuacji, w których uczynienie zadość przesłance samodzielności lokalu wymaga wykonania robót adaptacyjnych, jest niezgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. W pozostałym zakresie Trybunał umorzył postępowania. Zakwestionowany przez pytający sąd art. 491 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych przewiduje procesowy tryb postępowania w sprawach, w których uprawniony na podstawie materialnych przepisów tej ustawy żąda ustanowienia odrębnej własności lokalu i przeniesienia na niego tego prawa, a spółdzielnia nie wypełnia ciążących na niej obowiązków. Zgodnie z tym przepisem podmiot uprawniony może w takich sytuacjach wystąpić do sądu z powództwem na podstawie art. 64 w związku z art. 1047 § 1 Ocena sformułowanych przez pytający sąd zarzutów wymagała rozważenia relacji między kwestionowanym przepisem a art. 49 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, który przewiduje z kolei nieprocesowy tryb postępowania (według przepisów o zniesieniu współwłasności). Na tym tle występowały liczne problemy interpretacyjne i walidacyjne, co wiązało się przede wszystkim z tym, że stan prawny w tym zakresie był współkształtowany przez kolejne nowelizacje orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego oraz orzecznictwo Sądu Najwyższego. Sąd Najwyższy przyjął, że w aktualnym stanie prawnym art. 491 jest jedynym przepisem określającym tryb postępowania w sprawach o realizację przyznanego przez przepisy ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych roszczenia o ustanowienie i przeniesienie na uprawnionego odrębnej własności lokalu w przypadku niewypełnienia przez spółdzielnię mieszkaniową jej ustawowych obowiązków, gdyż wskutek zastosowania reguły lex posteriori derogat legi priori wyłączone zostało działanie art. 49 ust. 2 tej ustawy. W wyniku analizy wszystkich wymienionych wyżej okoliczności, Trybunał Konstytucyjny uznał, że przedmiotem kontroli konstytucyjności w omawianej sprawie była norma prawna wywiedziona z art. 491 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych o treści, jaką nadano jej w trwałym, powszechnym i jednolitym orzecznictwie Sądu Najwyższego. Rozpatrywane przez Trybunał zarzuty dotyczyły tego, że tryb przewidziany w art. 491 uniemożliwia uprawnionemu w niektórych sytuacjach realizację roszczenia przewidzianego w materialnych przepisach Pytający sąd wskazał, że w takim stanie faktycznym, jak w sprawie przed nim zawisłej, czyli w sytuacji, w której do spełnienia przesłanki samodzielności lokalu konieczne jest przeprowadzenie prac adaptacyjnych, sąd – orzekając w trybie wyznaczonym przez art. 491 – nie ma możliwości, by nakazać przeprowadzenie takich prac, a wskutek tego ustanowienie odrębnej własności lokalu na rzecz powoda (osoby, której dotychczas przysługiwało własnościowe lub lokatorskie prawo spółdzielcze do lokalu) jest niemożliwe. Trybunał Konstytucyjny, przeanalizowawszy otoczenie normatywne kwestionowanej regulacji, a także uwzględniwszy złożoność i wieloetapowość procesów przekształceniowych w spółdzielniach mieszkaniowych, podzielił zarzuty sformułowane w pytaniu prawnym. Zaznaczył, że niezależnie od wyrażanych w doktrynie kontrowersji dotyczących adekwatności trybów przewidzianych w art. 49 i art. 491 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych do spraw przekształceniowych, przepisy o zniesieniu współwłasności przewidywały takie instrumenty procesowe, które umożliwiały sądowi rozstrzygnięcie sprawy o ustanowienie i przeniesienie własności lokalu także wtedy, gdy uprawniony spełnił warunki określone w przepisach materialnych ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, a lokal w celu uzyskania samodzielnego charakteru wymagał przeprowadzenia prac adaptacyjnych. Przepisy o zniesieniu współwłasności i możliwość zastosowania przez sąd art. 11 ust. 2 ustawy o własności lokali, zapewniały więc zainteresowanym efektywną procedurę dochodzenia ich praw. Biorąc pod uwagę charakter czynności faktycznych, które muszą zostać wykonane, aby mogła dojść do skutku umowa o ustanowieniu i przeniesieniu odrębnej własności lokalu, Trybunał stwierdził, że w art. 491 nie przewidziano odpowiednich bezspornych instrumentów procesowych do dochodzenia wykreowanego w przepisach materialnych roszczenia o ustanowienie i przeniesienie odrębnej własności, w takich sytuacjach, w których do uzyskania samodzielności lokalu konieczne jest przeprowadzenie prac adaptacyjnych. Trybunał stwierdził, że skoro ustawodawca zdecydował, iż w przypadku bezczynności spółdzielni podmiot uprawniony do żądania ustanowienia (i przeniesienia) odrębnej własności lokalu może dochodzić swych uprawnień w trybie procesowym, to powinien to uczynić w taki sposób, aby dostępne w ramach tego trybu instrumenty zapewniały efektywną ochronę wszystkim uprawnionym. Powinien więc dostrzec i uwzględnić różnorodne sytuacje, jakie mogą wystąpić w wieloetapowym przewidzianym w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych mechanizmie przekształcania spółdzielczych tytułów prawnych w odrębną własność lokalu. Tymczasem ustawodawca, decydując w art. 491 o rozpoznaniu spraw wynikających z materialnych przepisów dotyczących przekształceń tytułów prawnych do lokali spółdzielczych na podstawie art. 64 w związku z art. 1047 § 1 nie dostrzegł i nie uwzględnił w wystarczającym stopniu złożoności tego rodzaju spraw. Trybunał Konstytucyjny przypomniał, że w swym wcześniejszym orzecznictwie wskazywał, iż kolejne nowelizacje oparte na różnych koncepcjach dotyczących mieszkań spółdzielczych prowadziły do wielu regulacji niejasnych i sprzecznych aksjologicznie oraz konstrukcyjnie, budząc wątpliwości z punktu widzenia ich rzetelności legislacyjnej (art. 2 Konstytucji), a w konsekwencji osobom uprawnionym do żądania przekształcenia dotychczasowego prawa do lokalu spółdzielczego w prawo własności bezpodstawnie stwarzały stan iluzji. Trybunał, rozpoznając omawianą sprawę, wziął pod uwagę, że nie można owego stanu pogłębiać w obszarze dotyczącym możliwości dochodzenia tych uprawnień. Podkreślił, że konstytucyjne prawo do rzetelnej procedury wymaga, aby mechanizmy, za pomocą których uczestnik postępowania (strona) realizuje swe prawo do sądu, były bezsporne i przewidywalne, a ustawodawca w sposób niebudzący wątpliwości wykładniczych powinien określać, za pomocą jakich środków prawnych jednostka ma realizować swe prawo do sądu i jaki jest zakres właściwości tego sądu. Trybunał Konstytucyjny wydając omawiany wyrok kierował się przede wszystkim dążeniem, by określonej grupie osób uprawnionych na podstawie materialnych przepisów ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych zapewnić efektywną ochronę sądową, a zarazem nie opóźniać trwającego od lat procesu przekształceń własnościowych w spółdzielniach mieszkaniowych. Zgodnie z orzeczeniem Trybunału sądy rozstrzygające sprawy takie, jakie legły u podstaw pytania prawnego, powinny stosować art. 49 ust. 2 Trybunał wskazał, że ustawodawca nie uchylił tego przepisu, a ustanowienie art. 491 nie spowodowało eliminacji art. 49 ust. 2 z tekstu prawnego, a jedynie – tak jak przyjął Sąd Najwyższy – skutkowało wyłączeniem działania tego ostatniego w oparciu o regułę lex posteriori derogat legi priori, będącą regułą rozstrzygania zbiegów pozornych zachodzących między regulacjami wydanymi w różnym czasie, lecz normującymi identyczne stany faktyczne. W swym wyroku Trybunał stwierdził jednak, że art. 491 jest niekonstytucyjny w zakresie, w jakim dotyczy sytuacji, w których uczynienie zadość przesłance samodzielności lokalu wymaga wykonania robót adaptacyjnych. Od momentu ogłoszenia niniejszego orzeczenia w Dzienniku Ustaw, art. 491 przestanie je zatem regulować. W konsekwencji, w odniesieniu do wskazanych sytuacji zachodzić będzie konieczność stosowania art. 49 ust. 2 Nie wyklucza to interwencji ustawodawcy, który dysponując licznymi wypowiedziami Trybunału odnoszącymi się do przekształceń w spółdzielniach mieszkaniowych, może uregulować kwestie sądowej ochrony uprawnień przewidzianych w w sposób wyczerpujący, spójny i uwzględniający swoistość tych przekształceń. Trybunał dodał, że nie podważył interpretacji dokonanej w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Zaznaczył, że jeśliby rezultat interpretacyjny przyjęty przez SN zastosować w każdej sprawie dotyczącej dochodzenia roszczeń wynikających z materialnych przepisów (a zatem zarówno wtedy, gdy podjęto uchwałę zarządu spółdzielni określającą przedmiot odrębnej własności wszystkich lokali w danej nieruchomości, jak i wtedy, gdy takiej uchwały nie podjęto, a przy tym sporne są jeszcze inne okoliczności konieczne do określenia przedmiotu odrębnej własności, np. istnieje spór między spółdzielnią a uprawnionym co do samodzielnego charakteru lokalu), to w niektórych z nich prowadzi to do niekonstytucyjnych skutków. Podstawa prawna: WYROK TRYBUNAŁU KONSTYTUCYJNEGO z dnia 14 marca 2018 r., sygn. akt P 7/16 (Dz. U. Nr 56/2018, poz. 582). USTAWA z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych (Dz. U. Nr 197/2013, poz. 1222, z późn. zm.).
Według Trybunału Konstytucyjnego Sejm może wybierać członków KRS-sędziów. Data: 2019-03-25. Zgodny z Konstytucją jest wybór przez Sejm 15 członków Krajowej Rady Sądownictwa będących sędziami. Niekonstytucyjne jest zaś odwoływanie się do Naczelnego Sądu Administracyjnego osób niepowołanych przez KRS do Sądu Najwyższego.
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty Sędziowie uznali, że nowelizacja zniszczyła prawidłową regulację. Teraz Sejm musi uchwalić uczciwe zasady dla osób, które chcą się rozliczyć z wkładów mieszkaniowych. Chaos prawny – tak Kamilla Dołowska, przedstawicielka rzecznika praw obywatelskich (RPO), określiła sytuację, w której pozostawiono do uregulowania w statutach spółdzielni całokształt zagadnień związanych z rozliczeniem wkładów mieszkaniowych wpłacanych w przeszłości. Brak ustawowych reguł gry doprowadził do tego, że każda spółdzielnia regulowała te kwestie dowolnie, przeważnie niekorzystnie dla uprawnionych. Do biura rzecznika trafia w tej sprawie rocznie kilkadziesiąt skarg. W efekcie prof. Irena Lipowicz, RPO, złożyła wniosek o stwierdzenie niekonstytucyjności przepisu przyznającego spółdzielniom taką władzę. – Nie znalazłam ani jednego statutu, który prawidłowo regulowałby zasady zwrotu wkładów – podnosiła na wczorajszej rozprawie w Trybunale Konstytucyjnym przedstawicielka rzecznika. Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję Przejdź do strony głównej