Kiepura, Jan (b Sosnowiec, 1902; d Rye, NY, 1966). Polish tenor. Début Lwów 1924 as Faust. Sang leading operatic roles in Vienna (1926–37), Berlin, Milan, Budapest, and Buenos Aires (1926–39). Created Stranger in Korngold's Das Wunder der Heliane (1927). Amer. début Chicago 1931; NY Met début 1938. Made career in films. Strona 1 z 2Co wieczór, mówiłam: „Nienawidzę go, nie cierpię”. A moja matka na to: „Jesteś w nim po prostu zakochana” – tak Mártha Eggerth wspominała początki znajomości z Janem Kiepurą. Znajomości, która zamieniła się w wielką miłość. Otoczony tłumem kobiet śpiewał, stojąc na stole, na berlińskim balu sylwestrowym w 1933 roku. Jednak to wcale nie ta scena utkwiła Márcie Eggerth najbardziej w pamięci. Wspominając tamtą zabawę, na której przedstawiono ją królowi tenorów, opowiadała: „Kiepura uścisnął mi dłoń, ale nie był to zwykły, konwencjonalny uścisk. Tak przynajmniej mi się wówczas zdawało”. Jak wyglądały początki znajomości Márthy Eggerth z Janem Kiepurą? Mártha, węgierska aktorka i śpiewaczka, miała wówczas 22 lata, Jan Kiepura był o 9 lat starszy i już wtedy cieszył się ogromną popularnością. Znaleźli się na tym samym balu, bo oboje zatrudniała wytwórnia filmowa UFA, organizująca zabawę. Chyba tylko jej się zdawało, że podczas życzeń została obdarzona specjalnym rodzajem czułości. Gdy spotkali się na planie filmu „Dla Ciebie śpiewam”, otoczony wianuszkiem wielbicielek Kiepura nie nawiązał ani słowem do tamtej miłej chwili. „Nie dostrzegał mnie” – snuła wspomnienia Mártha jako już starsza pani. „Powiedział nawet, że skoro przyszedł z Opery Wiedeńskiej i La Scali, to nie będzie śpiewać w duecie z tą małą Márthą Eggerth. Z tą małą! Byłam wściekła na niego. Co wieczór, przychodząc do domu, mówiłam matce: „Nienawidzę go, nie cierpię”. A moja matka na to: „Jesteś w nim po prostu zakochana”. Ale choć miała wrażenie, że Jan nie zwraca na nią uwagi, to okazało się, że bardzo dyskretnie zerkał w jej stronę i na swój sposób ją wyróżniał. W filmie partnerowały mu trzy aktorki, z każdą miał scenę pocałunku. Mártha była trzecia. Po nakręceniu sceny z dwiema pierwszymi Kiepura, w trosce o swoje gardło, biegł do garderoby, by je wypłukać płynem odkażającym, w obawie przed wirusami. Gulgotał przy tym i pluł, wspominała śpiewaczka. Gdy całował Márthę, przedłużył tę scenę ponad wyznaczony czas i zapomniał o rytuale płukania gardła. reklama Flirtował, adorował, czarował... Jan Wiktor Kiepura, chłopak z Sosnowca, należał do szczęściarzy. Zamarzył o sławie, zrobił oszałamiającą karierę na scenach operowych i operetkowych świata, także filmową. Oprócz pięknego głosu dostał od losu zmysł do interesów oraz charyzmę zjednującą mu życzliwych ludzi. Nie tylko zgromadził, ale wciąż pomnażał ogromny majątek. Kobiety za nim szalały, a on nie pozostawał obojętny na ich wdzięki. Przystojny, elegancki, szarmancki flirtował, adorował, czarował – niczym w swoim wielkim przeboju – i brunetki, i blondynki. Kiedy występował, jego wielbicielki mdlały, wpadały w histerię, próbowały się wedrzeć na scenę. A w Budapeszcie jedna z nich z nadmiernej ekscytacji nawet… ugryzła go w łydkę. Zazdrośni amanci oraz mężowie zakochanych w nim pań najchętniej utopiliby go w łyżce wody. Cała Warszawa aż huczała o incydencie w modnej cukierni, kiedy to jeden z nich, wściekły na narzeczoną flirtującą z Kiepurą na jego oczach, zwymyślał śpiewaka publicznie od szczeniaków i łotrów spod ciemnej gwiazdy, a artysta w odpowiedzi wysłał zazdrośnikowi sekundantów. Krew jednak się nie polała, bo narzeczony, ochłonąwszy, „uchylił się od dania satysfakcji”. Jan korzystał z życia pełną gębą, ale uczuciowo jakoś nie mógł się ustatkować. W liście zwierzył się przyjacielowi: „Mam wszystko: sławę, pieniądze, mercedesy, entuzjazm tłumów wielotysięcznych, kobiety, kochanki, odznaczenia, zaszczyty, wszystkie domy Europy otwarte, wszystkie panny z otwartymi rękoma i... rozłożonymi nóżkami czekają na mnie […] słowem wszystko mam, co do szczęścia trzeba, lecz szczęśliwym nie jestem. […] Pragnę szczerze i wiernie, i do szaleństwa kochać, ale nie znajduję duszy, którą by kochać warto i którą by Bóg wyposażył jednocześnie i w mózg, i w piękną duszę!”. Na ten tematCo dzieli to łączy„Obawiam się, że jestem dla pana zbyt wysoka". – „Proszę się nie martwić, sprowadzę panią do swojego poziomu". Tak wyglądała pierwsza rozmowa Katharine Hepburn i Spencera Tracy'ego. I początek wyjątkowej miłości dwóch największych indywidualności za mąż i... zostałam„Wyszłam za mąż, zaraz wracam" napisała Maria Czubaszek. Ale w swoim drugim małżeństwie wytrzymuje już 30 lat. Ukochane Jana Kiepury: Panna Guga i Zofia Pierwsza miłość dopadła go jeszcze w czasach młodości. Obiektem westchnień była tajemnicza panna Guga, zwana też Zionkiem lub Mizikiem, której tożsamości nie udało się ustalić biografom artysty. Po raz pierwszy wspominał o niej w liście do matki w sierpniu 1920 roku, pisanym z Torunia, z wojska, do którego zgłosił się na ochotnika. Jednak uczucie było wyboiste. Już dwa miesiące później, w październiku, Jan przebywający na kursie artylerii morskiej w Grudziądzu skarżył się Mietkowi Szafrudze: „Jestem zły na Gugę, że nic nie pisze od pewnego czasu. Ma rację, dobrze robi. Nie będziemy sobie nawzajem zawracać głowy”. Dwa lata później nastąpił ostateczny kryzys. W papierach Jana zachował się list z marca 1922 roku, a więc z czasów, kiedy teoretycznie studiował w Warszawie prawo, a praktycznie, w tajemnicy przed ojcem, pobierał lekcje śpiewu solowego u słynnego profesora Wacława Brzezińskiego. Tak pisał do Gugi: „Mizik, doprowadzasz mnie do wściekłości i radzę, bądź ostrożna, byś nie przebrała miary”. List nie został wysłany, ale od tamtej pory Guga zniknęła z korespondencji Kiepury. Już jako sławny śpiewak, występujący na największych scenach Europy, w 1928 roku spotkał Zofię Batycką, córkę lwowskiego adwokata. Poznali się na wakacjach w Truskawcu. Ona miała 20 lat, była olśniewająco piękna, studiowała w Szkole Głównej Handlowej i pragnęła zostać aktorką. Sześć lat starszy i niemal pół głowy niższy Jan adorował ją na zabój, a rodzice obojga spodziewali się, że lada moment zabrzmi marsz Mendelssohna. Niestety związek zaczął się chwiać. Kiepura dużo w tym czasie koncertował i był w ciągłych rozjazdach. Zofia zaś zdobyła tytuł Miss Polonia, co mocno przewróciło jej w głowie. Spodobał się jej wielki świat, którego Jan był częścią i postanowiła się w nim zadomowić. A że jego kontakty ze światem filmu otworzyłyby jej drzwi do kariery aktorskiej, zaczęła nalegać na jak najszybsze małżeństwo. Przyciśnięty do muru Jan powiedział jednak „nie” i zerwał zaręczyny. Obrażony papa Batycki nie omieszkał zrugać korespondencyjnie nie tylko niedoszłego zięcia, ale i bogu ducha winnego Franciszka Kiepurę. Wypomniał też bujne życie Jana i jego niedopasowanie – syna prostego piekarza – do zacnej mieszczańskiej rodziny.

The singer and actor Jan Kiepura took singing lessons by Waclaw Brzezinski in Warsaw in 1922 against the will of his parents. 14: Jan Kiepura was born in Sosnowiec, Poland, the son of Miriam (née Neuman), a former professional singer, and Franciszek Kiepura, a baker and grocery owner. 15: He appeared in half Europe and had great successes.

Kiepura, co warto przypomnieć i podkreślić, angażował się zawsze w sprawy ojczyzny. Brał np. udział w pierwszym powstaniu śląskim, a we Francji zaangażował się jako ochotnik w formowaniu polskiej muzycznej niespodzianki dla ukochanej osoby? Czasami warto zajrzeć do lamusa i posłuchać dawnych przebojów, zaaranżowanych współcześnie: „Usta milczą, dusza śpiewa” to chyba najbardziej ulubiona piosenka śpiewana w duecie przez Jana Kiepurę i jego żonę Marthę Eggerth, która towarzyszyła słynnemu śpiewakowi do końca życia. I chociaż jest to utwór zaczerpnięty z operetki Lehara „Wesoła wdówka”, to często przypomina się interpretację tej piosenki przez dwojga niezwykłych śpiewaków, których barwna droga artystyczna jest inspiracją dla wielu miłośników talentu czy muzyk?Rodzice słynnego śpiewaka: Miriam Neumanówna i Franciszek Kiepura, poznali się przez wspólnych znajomych. Miriam przed ślubem z ukochanym przyjęła chrzest. Można powiedzieć, że talent muzyczny Jan odziedziczył po swojej matce, która była bardzo uzdolniona muzycznie, śpiewała, a także grała na tenor światowych scen urodził się w 1902 roku w Sosnowcu, tam też zrobił maturę. Marzeniem ojca było, aby syn został prawnikiem i rzeczywiście Jan od 1921 roku studiował prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Ale też w sekrecie przed ojcem uczęszczał na lekcje śpiewu u słynnego tenora Tadeusza Leliwy. Dwa lata później w sali kina „Sfinks” w rodzinnym mieście odbył się pierwszy koncert Jana Kiepury, a w 1924 artysta zadebiutował w Teatrze Wielkim w najbliższe kilkanaście lat Kiepura koncertował w najsłynniejszych salach koncertowych w całej przedwojennej Europie: we Lwowie, w Wiedniu, Berlinie, Brnie i Budapeszcie. Postanowił spróbować sił także w Paryżu, ale „po drodze” zatrzymał się w Wiedniu na dłużej. Tutaj zaczął zyskiwać światową sławę: polskim śpiewakiem zainteresował się Franz Schalk, który był dyrektorem Państwowej Opery w Wiedniu oraz znakomita śpiewaczka Marta właśnie z Jeritz wystąpił Kiepura z wielkim sukcesem w „Tosce” i choć potrafił zaśpiewać w języku włoskim tylko dwie główne partie, a pozostałą część śpiewał po polsku, to i tak odniósł nieoczekiwany, wielki sukces! Media wiedeńskie ogłosiły „chłopaka z Sosnowca” królem tenorów i następcą włoskiego tenora Enrica Caruso. Kiepura śpiewał na scenie Opery Wiedeńskiej również w języku niemieckim. Zadebiutował także z powodzeniem w mediolańskiej La Scali w „Tosce” i odniósł kilka lat później, w 1931 roku sukces w „Manon”, grając kawalera des życieDopiero po europejskim uznaniu Kiepura został przychylnie przyjęty przez warszawskie środowisko. Wszystkie koncerty tenora były przyjmowane entuzjastycznie przez wypełnioną po brzegi widownię. Aby być dostępnym dla wszystkich, Jan mieszkając w hotelu Bristol, wychodził na balkon i śpiewał do ludzi zgromadzonych tłumnie na odpowiedzi na sympatię jego wielbicieli, potrafił śpiewać na dachu samochodu, a nawet z okna wagonu odjeżdżającego pociągu. Jednym słowem: wzajemny entuzjazm i miłość do muzyki. Ale miłością życia i tą jedyną okazała się znana śpiewaczka i aktorka Martha Eggerth, którą Jan poznał na jednym z koncertów i poślubił w 1936 r. w Katowicach.„Może nie była to miłość od pierwszego wejrzenia, ale na pewno od drugiego”, żartowali podobno zakochani. Małżonkowie zaczęli razem występować, ale kiedy nazizm coraz bardziej rozprzestrzeniał się w Europie, a Jan Kiepura został przez hitlerowców umieszczony na liście „muzyków żydowskich”, to ze względu na swoje bezpieczeństwo Martha i Jan wyjechali z Paryża do Stanów co warto przypomnieć i podkreślić, angażował się zawsze w sprawy ojczyzny, brał udział w pierwszym powstaniu śląskim, a we Francji zaangażował się jako ochotnik w formowaniu polskiej armii. Artysta, kiedy był w Polsce, brał udział w koncertach charytatywnych na cele dobroczynne i pomagał finansowo zdolnej muzycznie młodzieży. Zawsze miał serce otwarte na pomoc dla każdego, kto tego Stanach Zjednoczonych Jan Kiepura zaczął karierę filmową i współpracował z hollywoodzkimi wytwórniami. Zadebiutował również w nowojorskiej Metropolitan Opera rolą Rudolfa w „Cyganerii”, a później z wielkim sukcesem śpiewał jako Don Jose w „Carmen” i księcia Mantui w „Rigoletcie”, która to postać uważana jest przez krytyków i wielbicieli talentu Kiepury za najlepszą, operową kreację milczą, dusza śpiewaRazem z żoną Marthą Eggerth przez rok występował z powodzeniem na Broadwayu w „Wesołej wdówce”. Do dzisiaj, mówiąc o niezwykłym bogactwie i dorobku artystycznym Jana Kiepury, wymienia się „jednym tchem” najbardziej wzruszające i lubiane piosenki: „Dla Ciebie”, „Nino”, „Brunetki, blondynki” i wspomniany, rewelacyjnie wykonany utwór w duecie z żoną „Usta milczą, dusza śpiewa”.Chociaż Kiepura cieszył się na arenie międzynarodowej sporą popularnością i odnosił sukcesy na najlepszych scenach światowych, to sercem zawsze był w swojej ojczyźnie. Z honorariów wybudował w okresie międzywojennym w Krynicy Zdrój hotel Willa Patria. Miejsce to było filmowane wielokrotnie w przedwojennych obrazach, wybieranych przez aktorów i reżyserów. Ciekawostka: od 1967 do dnia dzisiejszego trwa corocznie Festiwal im. Jana Kiepury, na którym z okazji 50-lecia istnienia Festiwalu gościł jeden z synów słynnego śpiewaka, John Thade, czyli Jan z Marthą i synami artysta mieszkał w okolicach Nowego Jorku, to poprosił żonę tuż przed nagłym atakiem serca w wieku 66 lat, by był pochowany w ojczyźnie, w Warszawie. Jego żona dożyła 101 lat! Martha mając 96 lat, na jednym ze spotkań Polonii organizowanej przez Fundację Kościuszkowską w Nowym Jorku tak mówiła przed kamerami programu „Antena” Telewizji Polskiej:Jestem tutaj i wszyscy „płyniemy” przez życie. Kocham was. Tak jak mój mąż was kochał. Mój mąż, gdziekolwiek był, zawsze tęsknił i kochał swoją Polskę. Mieliśmy szczęśliwe także:Chciał przybliżyć skrawek nieba. Taki był Mieczysław FoggCzytaj także:Hanka Ordonówna: Życie jest wielką próbą

Album: Bursztynowa Kolekcja - The Very Best of Jan KiepuraArtysta: Jan KiepuraTytuł: Barkarola PaolaAutor muzyki: Jan GallAutor tekstu: Jan GallData wydania:
13 sierpnia 1966 r. Jan Kiepura wystąpił po raz ostatni - zaśpiewał na koncercie polonijnym w Port Chester w Stanach Zjednoczonych. Dwa dni później słynny tenor zmarł na atak serca w swojej rezydencji w Harrison, nieopodal Nowego Jorku. Został pochowany w Alei Zasłużonych na warszawskim Cmentarzu Powązkowskim – zgodnie z jego życzeniem, by spocząć w mieście – jak tłumaczył – którego nigdy nie przestał września 1966 r. przed kościołem św. Krzyża w Warszawie zgromadził się wielotysięczny tłum. Mieszkańcy stolicy żegnali swojego ulubionego śpiewaka. Trumna z ciałem Kiepury została wystawiona w holu Teatru Wielkiego. Warszawa, której śpiewał w latach młodości, zginęła na wojnie. „Do dziś nie jestem pewien, czy stara Warszawa, dążąca na Powązki za tą trumną, nie wędrowała również po to, żeby pogrzebać własną młodość” – napisał Jerzy w Sosnowcu Kiepura stał się jednym z symboli przedwojennej Warszawy, nazywanej „Paryżem Północy”. W stolicy, zanim stał się gwiazdą teatrów i kin, Kiepura studiował prawo na Uniwersytecie Warszawskim, zgodnie z wolą rodziców. W tajemnicy przed nimi, w przerwach między zajęciami, przyszły śpiewak pobierał lekcje muzyki u Wacława Brzezińskiego. Przeznaczał na nie większą część swoich skromnych funduszy. Po pewnym czasie nauczyciel odmówił przyjmowania opłat – kazał Kiepurze kupić eleganckie ubranie i nowe buty. Dziurawe rozkazał zasłynął nie tylko dzięki barwie głosu, ale także intensywności swoich występów – za którą często był także ganiony. Znana była jego pracowitość: plotki głosiły, że Kiepura godzinami potrafił ćwiczyć jedną frazę, nim uznał, że osiągnął zadowalające go brzmienie. Zachowały się jedynie nieliczne nagrania, będące dokumentem perfekcjonizmu artysty, realizowane dla „Odeonu” i „Columbii”.Po raz pierwszy zaśpiewał publicznie w Sosnowcu w 1923 r., a rok później występował już w Operze Warszawskiej, w roli górala w „Halce” Stanisława Moniuszki. Krótko jednak cieszył się tym wyróżnieniem – chcąc zaprezentować swój kunszt, nie zwracał uwagi na wskazówki i wymagania dyrygenta. Wkrótce stracił rolę. Jego występy w stolicy nie przyciągnęły tłumów, na jakie liczył.„Jakież to smutne, że artyści polscy muszą niemal bez wyjątku szukać sławy za granicą, bo w kraju nie ma dla nich miejsca” – narzekał. „Żaden z tych, których zagranica zrobiła wielkimi i na cały świat sławnymi, nie znalazł swego czasu uznania w kraju. Dziwna jakaś zawiść panuje u nas pod tym względem, dziwny brak entuzjazmu, którego atmosfera tak sprzyja rozwojowi każdego talentu” – dodawał w wywiadzie z 1927 namową przyjaciół postanowił spróbować sił za granicą. W 1925 r. śpiewał we Lwowie, w „Fauście”, a także w wiedeńskim Theater an der Wien w „Zemście nietoperza”, oraz w Staatoper w „Tosce”. Sława Kiepury zaczęła stopniowo rosnąć. Wkrótce o jego usługi zabiegały teatry i opery w Mediolanie, Berlinie, Paryżu, Buenos Aires, Budapeszcie, Pradze, Chicago i Sao Paolo. Kiepura został światową latach 30. śpiewak zaczął korzystać z dobrodziejstwa nowego medium, kina. Nie tylko zwiększyło to popularność Kiepury w kraju, ale uczyniło z niego idola, obiekt adoracji tłumów. Część filmów, w których zagrał, wyprodukowano także w kilku wersjach językowych, z zamiarem pokazywania w kinach amerykańskich czy niemieckich. Do najsłynniejszych filmów z udziałem Kiepury należą „Neapol, śpiewające miasto” (1930), „Pieśń nocy” (1932), „Czar cyganerii” (1937) i „Przygoda trwa dalej” (1939).Gdy wracał do Warszawy, był witany jak gwiazda. Wyprzedziła go jego międzynarodowa sława. Nie zdecydował się jednak na stałe osiąść w Polsce, mając ważne kontrakty z teatrami i operami w Londynie, Paryżu i II wojny światowej zastał go w Paryżu. Pytany przez dziennikarzy, czy zamierza kontynuować występy, śpiewak odpowiedział: „Teraz jestem tylko żołnierzem, żołnierzem polskim, a moja żona, Martha Eggerth będzie służyć w Polskim Czerwonym Krzyżu. Oboje wypełniamy swój obowiązek” – powiedział „Grand Echo du Nord de la France”. Kiepura poślubił węgierską sopranistkę i aktorkę trzy lata wcześniej. Wkrótce małżeństwo wyjechało do Stanów Zjednoczonych.„Starałem się koncertami przez radio, w prasie i innymi wystąpieniami publicznymi zwrócić uwagę świata na cierpienie naszego narodu (...) Ja do was przyjadę. Będę śpiewał w teatrach i przed teatrami, w salach koncertowych i na taksówce – na ulicy. Biednym i bogatym. Pragnę, byście mnie zachowali w waszych sercach” – tłumaczył w liście do Fundacji Chopina, do którego dołączył pieniądze. Wspomagał także Fundusz Pomocy 1938 do 1942 r. regularnie występował w nowojorskiej Metropolitan Opera (utrwalone zostało wykonanie „Rigoletta” Verdiego z udziałem polskiego śpiewaka z 1939 r.), a także na Broadwayu, w „Wesołej wdówce” Ferenca Lehara. Przedstawienie okazało się wyjątkowo popularne, wystawiane w wielu krajach, w czterech wersjach językowych. „Wesołą wdówkę” grano ponad 900 razy. Przyjął także obywatelstwo amerykańskie i cieszył się entuzjastycznymi recenzjami w nie mógł zaśpiewać w kraju. Nie dostał wizy do komunistycznej Polski, niechętnie spoglądającej na artystów „zachodnich”. Ani Jan, ani jego brat Władysław nie mogli przyjechać na pogrzeb ojca, w 1951 r. Komunistyczne gazety prześcigały się w publikowaniu paszkwili o śpiewaku, symbolu dawnej „burżuazyjnej” Polski. Podawano nawet informacje o jego Polski przyjechał dopiero w 1958 r. Fatalne recenzje i złośliwe artykuły PRL-owskiej prasy nie przyniosły rezultatów. Na Okęciu Kiepurę witały tłumy warszawiaków. Śpiewał dla tłumu z balkonu Hotelu Bristol, przemawiał do widowni z dachów samochodów czy okna wagonu – dokładnie tak, jak 1967 r. ogłoszono stworzenie dorocznego Europejskiego Festiwalu im. Jana Kiepury, który odbywa się w Krynicy-Zdroju, w której w okresie międzywojennym śpiewak wybudował willę „Patria”.
Tadeusz, śpiewał o cysorzu ★★★★ DUDEK: Ireneusz, śpiewał o Ziucie ★★★ NINON: śpiewał o niej Jan Kiepura ★★★ QUEEN: w nim śpiewał F. Mercury ★★★ STING: śpiewał z The Police ★★★ DEKADA: lata z Adą ★★★★ sylwek: LADACO: numer z Adą ★★★ sylwek: NIEMEN: śpiewał "Pod Papugami Na widowisku plenerowym „Tu gdzie śpiewał Jan Kiepura” w alei Róż w Nowej Hucie publiczność doprawdy koncert cieszył się niebywałym zainteresowaniem mieszkańców Krakowa. Przybyło kilkaset, nawet kilka tysięcy widzów. Wielu starszych ludzi przyszło z rozkładanymi krzesełkami i lornetkami. Prowadzący, Bogusław Kaczyński, rozweselał publiczność swoim niezwykle błyskotliwym poczuciem humoru. Wśród specjalnych gości byli przedstawiciele władz miejskich, z prezydentem Krakowa Jackiem Majchrowskim na czele. Tak wysoka frekwencja świadczy, że nowohucianom potrzeba jest więcej wydarzeń tej rangi. Duże wrażenie wywarło na widzach (również tych dwudziestokilkuletnich) wykonanie piosenki Brunetki, blondynki przez Arnolda Rutkowskiego, czy też Taniec z szablami ( Hej, sokoły) – wykonany przez Kwartet akordeonowy. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera Tym razem już króciutki pociąg. Bez wagonów rosyjskich i białoruskich. W takim składzie jeździł w weekendy, a w tygodniu podczepiano go do BWE (zrobię też fi Pianist Marjan Kiepura joins Peter Fox Smith in a tribute to Marjan's parents, the Polish tenor Jan Kiepura and the Hungarian soprano Marta… .
  • mv8whcs5tw.pages.dev/33
  • mv8whcs5tw.pages.dev/108
  • mv8whcs5tw.pages.dev/227
  • mv8whcs5tw.pages.dev/24
  • mv8whcs5tw.pages.dev/140
  • mv8whcs5tw.pages.dev/389
  • mv8whcs5tw.pages.dev/197
  • mv8whcs5tw.pages.dev/22
  • mv8whcs5tw.pages.dev/374
  • spiewal o niej jan kiepura